prawie jak w każdy chujowy poniedziałek do fabryki doprowadziły mnie rejdżyki
przez 36 kilometrów byłam zackiem de la rocha i tylko dzięki temu wykrzesałam dostateczną ilość energii by opuścić bolid i dać się wciągnąć w maszynę
miażdżą mnie trybiki, wyplują tak około siedemnastej
drugie śniadanie jak urlop na bali
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz