sobota, 11 lutego 2023

przekwitanie

przysiadam na długim cieniu

patrzę jak słońce

rozbiera się w morzu

piątek, 9 grudnia 2022

ircha

miękki łachmanek
przywraca
mi wzrok

roraty

zabierz Bogu świeczkę
a oddaj
ogarek

niedziela, 30 października 2022

zosia 112

o, już idą po tych schodach, już z tymi piórami w tyłku… patrz, patrz, jak się dziadek podśmiewa… boczkiem, boczkiem, wej no go… oj, lubisz ty te kabarety, te pióra w tyłku, stefek! w młodości to po kabaretach chodził, przy mnie się zaczął wstrzymywać. a może ty i na sztiptysy chodził, stefek? ty się lepiej przyznaj.

sobota, 30 października 2021

zosia 111

dziadek tak zawsze z tego blaszanego talerza. jak ja na to patrza, to mnie się zaraz przypomina ta opowieść, drewiana miska, co temu staremu w drewianą miskę jeść kładli, za nic starca mieli, nic jego nie szanowali

ale dziadek lubi swój talerz

niby lubi, a mnie się przypomina jak tamtego starego nie chcieli. aż umarł

piątek, 30 października 2020

zosia 110

aktorką to bym nigdy nie została, za mało rozwiązła byłam na tyle obłapiania. ale talent miałam, co to to tak. jak wystawialiśmy "madejowe łoże", to co raz reżyser mnie mówił, pokaż zosiu, pokaż, jak to trzeba zagrać.

jedna taka była. wychodziła na środek, biedrami zarzucała, oczami rolowała, ramionka wykręcała, usta ściągała, taaaam otowisi! na menekiiiiinie!

wtenczas reżyser wołał, nie, nie, nie, zosiu, pokaż jak to trzeba zagrać.
szłam na środek i mówiłam swobodnie, normalnym głosem, tam oto wisi, na manekinie.

a reżyser mówił, tak, tak trzeba grać!

bo ja byłam naturalna.


środa, 30 października 2019

zosia 109

- ja nie wiem... jak ona mogła dać mu takie brzydkie imię. arkadiusz! to takie brzydkie, takie złe.
- nie gadaj głupot, jak złe? to małe dziecko jest, aruś.
- arkadiusz! jak w piśmie świętym ci fałszywi...
- faryzeusze?
- nie faryzeusze, takie inne było, taki zły arkadiusz był.
- w biblii?
- toć mówię! nie pamiętasz? no, matko jedyna... jak ja mogła to zapomnieć. arkadiusz taki był.
- herod?
- a idź ty, brydo jakaś! herod! arkadiusz taki był, znany.
- chyba tobie.
- co mnie?
- tobie znany tylko, ten arkadiusz. będzie się teraz dzieciaka czepiać.
- ja się nikogo nie czepiam, dziecko niewinne, ale co tej do głowy strzeliło z tym arkadiuszem, to naprawdę...
- może august cezar?
- a ty głupia jesteś. august! to zupełnie inne imię, piękne, dostojne! chłopu frani było august, dobry to był człowiek, ale! jaki dobry! chociaż dla frani to tak różnie, ostro czasem.
- no widzisz, i też na a.
- matkoświętajózefieświętywszyscyświęci! august! to zupełnie inaczej brzmi. to chodzi o to diusz, usz, jak lucyfer.
- babcia zlituj się.
- nie mogę sobie przypomnieć.
- może ateusz, ale to nie biblijny termin.
- coś jak ateusz, ale nie, to jakiś król był, albo anioł zły.
- w każdym razie ochrzcili dzieciaka, nie?
- a bo oni się znają?
- ksiądz chrzcił. prałat bogdanowicz. nie zna się?
- e tam.
- wychodzę.
- po nocy nie wracaj. jakieś to takie rzymskie imię było, żołnierskie rzymskie.
- rzymsko-katolickie?
- rzymsko-pogańskie.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...


WSZYSTKIE TEKSTY, FILMY, FOTOGRAFIE I RYSUNKI UMIESZCZONE NA TYM BLOGU, SĄ WŁASNOŚCIĄ MOJĄ LUB AUTORÓW, KTÓRZY UDZIELILI ZGODY NA ICH PUBLIKACJĘ.
KOPIOWANIE I ROZPOWSZECHNIANIE BEZ ZGODY MOJEJ LUB AUTORÓW JEST ZABRONIONE.
© Katarzyna Wasilkowska