czwartek, 14 listopada 2013

gdzieś tak '84

nie zawsze byłam duża
mama pachniała ładnie
tata pachniał taśmą z maszyny do pisania
babcia pachniała racuchami
dziadek pachniał gorącym mlekiem
goście pachnieli zmieloną kawą
niedziela pachniała jajecznicą

lato miało kolor żółty
zima była biała
dzieci były różowe
mordercy byli czarni
złodzieje mieli kolor szary

kościółek był złoty
burdel był czerwony
a muzyka gotowała się w żyłach

nie pamiętam co było dobre a co było złe
wszystko było jasne.

potem przyjechał ten facet w tym wielkim samochodzie z tą piękną kobietą.
pachniał ropą naftową, dymem lepszych fajek, i kosztowną likierą, i drogą perfumą, i tą piękną kobietą.
wszystko go śmieszyło i wszystko go wzruszało. rozdawał gumy balonówy i mówił, że jesteśmy głupi.

pokazał jak
wymieszać wszystkie kolory ze wszystkimi zapachami
wymieszaliśmy dokładnie

teraz świat ma taki właśnie kolor i taki właśnie zapach
muzyka gotuje się w jelitach.



poniedziałek, 11 listopada 2013

różne pytania


wtorek, 5 listopada 2013

festyn

to tak: po kąpieli brodę trzeba przystrzyc,
potem gorzałkę w poliki wklepać dla higieny i męskiego zapachu (resztką z dłoni po włosach ze dwa razy),
potem czystą bieliznę ze skrzyni (tą samą co do kościoła, albo do lekarza),
na głowę beret ten co zawsze, ale wyszczotkowany,
buty wyglancowane,
i wreszcie pulower z miętkiej wełenki, zagraniczny (od córki w zaprzeszłe święta), pod marynarkę.
ale dziś już nie.



środa, 30 października 2013

zosia, 103

o, chłopy to są brzydkie, ty to nie wiesz, jak taki chłop się do kobiety cały trzęsie. do mnie taki listonosz zachodził. przyniósł listy, ja sobie tak przy piecu siedzę plecami, on tak wedle mnie, na ławeczce, na mnie nie patrzy, tylko mówi, tak pod nosem, a zosia na potańcówkę w sobotę pójdzie? do rekownicy? a ja, może pójdę, może nie pójdę. aż czuję, jak ta cała ławeczka się trzęsie, aż mnie sie plecy o ten piec obijają. to on do mnie się tak trząsł cały. tak ja parsknęła śmiechem, aż on się zrobił czerwony na gębie, zerwał się i poszedł, aż się zakurzyło. chłopy to są brzydkie.

a dziadek?

o, dziadek to był szykowny.




poniedziałek, 14 października 2013

główki w górkach

każdemu czasem
przydarza się morze.

niedziela, 6 października 2013

śmierdź szuchmaklerom




wtorek, 1 października 2013

swoje sprawy




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...


WSZYSTKIE TEKSTY, FILMY, FOTOGRAFIE I RYSUNKI UMIESZCZONE NA TYM BLOGU, SĄ WŁASNOŚCIĄ MOJĄ LUB AUTORÓW, KTÓRZY UDZIELILI ZGODY NA ICH PUBLIKACJĘ.
KOPIOWANIE I ROZPOWSZECHNIANIE BEZ ZGODY MOJEJ LUB AUTORÓW JEST ZABRONIONE.
© Katarzyna Wasilkowska