czwartek, 19 maja 2011

volvo 121

Sagvåg, Norge, 1994
birger helle wyglądał jak ponad dwumetrowy żółw bez pancerza. nie miał twarzy, tylko okulary, nos i uśmiech.
po siedemdziesiątce opuścił się trochę w ramionach, no i żółwia główka na długiej pomarszczonej szyi tak się chwiała, jak u tych jamników z tylnej szyby.
miał volvo 121. wiśniowe. błyszczące.
jedną dłonią nakrywał całą kierownicę, ale obowiązkowo trzymał kółko jak należy - za dziesięć druga.
lewy łokieć nigdy się nie mieścił, więc okno musiało być otwarte. nie wiem jak sobie radził zimą.
prawy łokieć trzymał ciasno wbity w biodro, bo na siedzeniu pasażera zawsze siedziała elegancka johanna. siedziała, pachniała i zwijała skręty.
paliła dużo, ale birger akceptował wszystko, odkąd na jego prośbę przestała żuć snusa.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...


WSZYSTKIE TEKSTY, FILMY, FOTOGRAFIE I RYSUNKI UMIESZCZONE NA TYM BLOGU, SĄ WŁASNOŚCIĄ MOJĄ LUB AUTORÓW, KTÓRZY UDZIELILI ZGODY NA ICH PUBLIKACJĘ.
KOPIOWANIE I ROZPOWSZECHNIANIE BEZ ZGODY MOJEJ LUB AUTORÓW JEST ZABRONIONE.
© Katarzyna Wasilkowska