za furtką pachnie syrenką
dalej różami
nie - dalej bukszpanem jak kocie siki a potem różami
młode drewno stare drewno 
wióry wióry wióry 
wióry na peruki
lakier pokost lakier klej 
herbata z cytryną 
drożdże z cukrem
naftalina z węglem
butla pluje winem w rurkę
zakurzony orzeł tym razem znowu nie mrugnął
pod prysznicem takie małe muszki
pierwszy pokój rosół  zegar
drugi pokój wujek wujek przekrój radio guma wrigley
trzeci pokój maszyna do szycia pierzyna
co cztery minuty domkiem potrząsa pociąg
kolejka w tę
towarowy gdynia-katowice
kolejka w tamtą
pośpieszny gdańsk-szczecin-berlin
kolejka w tę
nocny gdynia-zakopane
kolejka w tamtą
co cztery minuty pasażerów oszczekuje tarzan
co cztery minuty wygraża podróżnym cień marszałka dziadka
co cztery minuty dzwonią zęby w szklankach, okulary na szafkach, szyby do ogrodu
co cztery minuty nie wiem, w którym miejscu przerwałam pacierz 
czasem kura czasem kogut
najbezpieczniejsze zasypianie w technostroboskopowym rytmie.
dawno.