niedziela, 23 czerwca 2013

oratio dominica

tato tatusiu
najwyższy
najpiękniejszy najmądrzejszy najdowcipniejszy
najszybciej biegający
suchy w deszczu
który przeczytałeś
który mówiłes językami
który znałeś odpowiedzi
który szedłeś
który śpiewałeś
który nie siadałeś
który oddychałeś albo który nie oddychałeś
który się nie lękałeś.

ale

który się bałeś,

w ogóle
nie miałeś matki
i ojca prawie nie miałeś
i nie znalazłeś drogi
i nie znalazłeś miejsca
i za często pękało ci serce

na swoich antypodach
żyjesz dziewięć razy po dziewięć
i dalej nie umiesz miłości.

i, bo cię pewnie nie zobaczę,
w legacie przyjmuję
twoje wyściełane mchem dziurawe trepy.
nie muszę w nich chodzić przecież.



poniedziałek, 17 czerwca 2013

przy iskaniu truskawek

wcisnęła mu już swój klucz, głowę, ręce, brzuch, po kolei całą resztę.
z sercem było najtrudniej,
maskowała jajecznicą
zakopywała pod surówką
przykrywała pierogami
odsyłał talerz do kuchni, z sercem, co sekundę niemrawo podrygującym.
w końcu powiedział:

daj je

tylko

obierz ze skórki. mama zawsze obierała ze skórki.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...


WSZYSTKIE TEKSTY, FILMY, FOTOGRAFIE I RYSUNKI UMIESZCZONE NA TYM BLOGU, SĄ WŁASNOŚCIĄ MOJĄ LUB AUTORÓW, KTÓRZY UDZIELILI ZGODY NA ICH PUBLIKACJĘ.
KOPIOWANIE I ROZPOWSZECHNIANIE BEZ ZGODY MOJEJ LUB AUTORÓW JEST ZABRONIONE.
© Katarzyna Wasilkowska